W sobotnie przedpołudnie – 30 kwietnia 2016 – w ramach 14 kolejki I ligi południowej lider rozgrywał spotkanie w Rzeszowie, z mającą za sobą bardzo dobry start w rundzie wiosennej Resovią. W związku z kontuzją Karoliny Klabis w bramce Jagiellonek w tym spotkaniu z konieczności stanęła etatowa obrończyni – Magdalena Knysak.
Przebieg meczu od pierwszej do ostatniej minuty był taki sam. Zawodniczki z Krakowa atakowały, a gospodynie dawały z siebie wszystko, by nie dopuścić do straty bramki. Już w pierwszych 10 minutach Jagiellonki miały dwa rzuty rożne. Po bardzo dobrych dośrodkowaniach Anny Zapały zawodniczki UJ-u dochodziły do piłki, lecz zdeterminowane obrończynie skutecznie broniły bramki przyjmując uderzenia na swoje ciało. Z biegiem czasu raz po raz Jagiellonki ostrzeliwały bramkę Resovii. Dwukrotnie Małgorzata Bartosiewicz po indywidualnych akcjach mocno uderzała z dystansu, lecz nie trafiła w światło bramki. Karolina Dul zdecydowała się na uderzenie z 30 metrów, ale uderzoną ze sporą mocą piłkę pewnie złapała bramkarka gospodyń. Natomiast atomowym uderzeniem popisała się Natalia Malota, która bez przyjęcia huknęła wybitą po dośrodkowaniu Katarzyny Ładochy piłkę sprzed pola karnego – strzał minimalnie minął spojenie słupka z poprzeczką.
Gospodynie próbowały odpowiadać kontratakami, ale poza dwoma rzutami rożnymi w pierwszej połowie nie były w stanie zagrozić bramce gości.
W drugiej odsłonie obrona Resovii się nieco rozluźniła, co umożliwiło Jagiellonkom dochodzenie do sytuacji strzeleckich. Gospodynie zaatakowały i od razu po gwizdku miały dwie dobre sytuacje, lecz na posterunku stała Magdalena Knysak. 5 minut po przerwie faulowana 35 metrów przed bramką była Natalia Sitarz. Do piłki podeszła Anna Zapała, uderzyła mocno i precyzyjnie, bramkarka gospodyń sparowała piłkę przed siebie, ale żadna z Krakowianek nie wykorzystała szansy na dobitkę. AZS UJ nieustannie atakował i w 60. minucie w końcu dopiął swego. Do mocnego dośrodkowania Małgorzaty Bartosiewicz wyszła bramkarka Resovii, lecz zmylona przez Natalię Sitarz minęła się z piłką, a ta wpadła do bramki. Drużyna gości nie chciała się zadowalać minimalnym prowadzeniem i nieustannie atakowała. Nie mogły się jednak tego dnia Jagiellonki „wstrzelić”. Swoich szans w strzałach z dystansu próbowały Natalia Sitarz, Karolina Dul, Anna Zapała, Ewelina Bolko, lecz nie zdołały zdobyć gola. Po kolejnym już rzucie rożnym, dośrodkowanie Anny Zapały próbowała wykorzystać Natalia Sitarz, lecz jej uderzenie głową minęło cel. Za to w 75 minucie wprowadzona wcześniej Kamila Ferfecka otrzymała znakomite podanie w polu karnym, lecz zamiast strzelać zdecydowała się na dogrywanie piłki wzdłuż bramki i akcję przerwały obrończynie z Rzeszowa. W samej końcówce Krakowianki kontrolowały piłkę utrzymując ją z dala od swojej bramki i zawody zakończyły się wynikiem 0:1.
Tym samym AZS UJ Kraków nadal pozostaje liderem w tabeli. Najbliższy mecz z LKS Goczałkowice został przeniesiony na 18 maja 2016 r. ze względu na wyjazd 5 zawodniczek na turniej Reprezentacji Polski w Futsalu do Moskwy. Kolejnym spotkaniem będzie zatem mecz wyjazdowy z wiceliderem rozgrywek Rolnikiem Głogówek, który zostanie rozegrany 14 maja o godzinie 17:00.
SKŁADY:
Resovia: Niemiec – Balicka (46’ Burek), Błażejowska (78’ Ruiz Ayala), Czyż, Furdak (85’ Paterek), Janas, Kiełtyka, Kudła, Kurasz, Matuszek, Murias
AZS UJ: Knysak, Ładocha (65’ Ferfecka), Wilk, Gozdecka, Malota, Bolko, Dul, Zapała, Bartosiewicz, Bryzek (82’ Howińska), Sitarz
BRAMKA: Bartosiewicz (60’)