W drugiej kolejce trwającego sezonu Jagiellonki podejmowane były przez Sokół Kolbuszowa. Po łatwej inauguracji na swoim stadionie Krakowianki czekało dużo cięższe zadanie. Sokół, to drużyna która potrafi znakomicie się bronić i nigdy nie gra się przeciwko niej łatwo. Dodatkowo upalna pogoda w jakiej rozgrywane było spotkanie nie pomagały w prowadzeniu gry w wysokim tempie.
Od początku meczu Krakowianki starały się wziąć sprawy w swoje ręce i atakować przeciwniczki. W konsekwencji kilkukrotnie w pierwszej części gry nadziały się na kontrataki w wykonaniu gospodyń. Dzięki takiemu obrotowi sytuacji swoim kunsztem mogła wykazać się – strzegąca bramki AZSu – Karolina Klabis. Dwukrotnie golkiperka zatrzymywała przeciwniczki w sytuacjach sam na sam. Natomiast drużyna z Krakowa w różnych formach próbowała swoich ataków. Pierwszy strzał oddała w 7 minucie spotkania Anna Zapała, która ładnym uderzeniem pod poprzeczkę wyprowadziła Jagiellonki na prowadzenie. Swoje okazje miały również inne ofensywne zawodniczki. Natalia Sitarz doszła do piłki zagranej za linię obrony, wygrała pojedynek z obrończynią, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarką uderzyła prosto w interweniującą golkiperkę. Chwilę później Justyna Maziarz otrzymała podanie od Anny Zapały, wpadła w pole karne lecz jej strzał lewą nogą przeleciał tuż nad poprzeczką bramki. Większość tej części gry toczyła się na połowie Sokoła, dominowała ospała gra i brak dokładności w rozgrywaniu piłki. Na przerwę zespoły schodziły przy rezultacie 0:1.
Już przed meczem wiadomo było, że spotkanie wygra zespół, który lepiej zniesie tropikalne warunki. O ile w pierwszej połowie gospodynie swoje sytuacje potrafiły wypracować, to już druga część meczu odbywała się pod dyktando gości. Coraz częściej Krakowianki zagrywały prostopadłe piłki za linię obrony przeciwnika. Dobrze w takich sytuacjach zachowywała się bramkarka Sokoła kilkukrotnie przecinając podania. Natomiast swoje sytuacje stwarzały przyjezdne. Po jednej z prostopadłych piłek zagranej przez Agnieszkę Bryzek Natalia Sitarz wyszła sam na sam z bramkarką, minęła ją, lecz z ostrego kąta nie była w stanie umieścić piłki w pustej bramce. Swoje sytuacje miały również po podobnych zagraniach Justyna Maziarz i Kamila Ferfecka lecz zabrakło skuteczności. W końcu w 80. minucie meczu po długim rozgrywaniu piłki, Katarzyna Ładocha zagrała do Justyny Maziarz, a ta w pojedynkę minęła 3 obrończynie, wyszła sam na sam z bramkarką i uderzeniem w długi róg nie dała jej szans na obronę. Tym samym ustaliła wynik spotkania na 0:2.
Po dwóch kolejkach AZS UJ Kraków pozostaje na pozycji lidera z bilansem zdobytych 6 punktów, 8 bramek strzelonych i żadnej straconej. W kolejnym ligowym spotkaniu podejmie natomiast w Krakowie GOL Częstochowa. Przed tym – w środę – Jagiellonki czeka kolejny mecz Pucharu Polski z KS Rysy Bukowina Tatrzańska.
SKŁAD:
Klabis – Ładocha, Grzywińska, Wilk, Malota, Bolko, Dul (62’ Ferfecka), Zapała, Maziarz (85’ Howińska), Bryzek, Sitarz (70’ Knysak)
BRAMKI:
Zapała, Maziarz