Terminarz rozgrywek ułożył się tak, ze dwa mecze „u siebie” z outsiderami rozgrywek futsalistki AZS UJ rozgrywały na obiekcie Solnego Miasta w Wieliczce. W pierwszym z tych meczy, z GKSem Futsal Tychy, padł wynik 16-0, w niedzielę za to krakowianki poprawiły najlepszy wynik w roli gospodarza na 25-0 pokonując ostatni w tabeli GTW Gliwice. Jak widać, kibice w Wieliczce mieli okazję oglądać bardzo dużo bramek, jednak nie mogli liczyć na emocjonujące widowisko, jak choćby ostatni mecz Jagiellonek z AZS UŚ.
Rywalizację krakowianki rozpoczęły rozluźnione, w pierwszych minutach swoje sytuacje nie wykorzystały Wilk, Bolko, Sitarz i Zapała, stąd pierwsza bramka padła niespodziewanie dopiero w 4 minucie meczu, a jej autorką była Dul, która oddała niesygnalizowany strzał ze szpica, który wpadł tuż przy słupku do bramki. Dwie minuty później było już 2-0, ponownie za sprawą „szpica”, lecz tym razem autorstwa Gruszki. Siódma minuta spotkania przyniosła kolejne dwie bramki, najpierw ponownie Gruszka dobiła strzał swojej partnerki, a następnie Zapała pokonała Struczewską płaskim strzałem przy słupku. W 9 minucie Knysak w sytuacji sam na sam trafiła w słupek, ale piłka po odbiciu się od bramki trafiła znów pod jej nogi i udało się jej szczęśliwie dobić pierwszą próbę. Pierwsze 10 minut zakończyła Sitarz mocnym strzałem zza pola karnego. Siódma bramka to zasługa Wilk, która skorzystała z podania od Bryzek i trafiła do pustej już bramki z najbliższej odległości. Chwilę później było już 8-0. Knysak przytomnie wyprzedziła rywalkę i ruszyła przez pół boiska na bramkę Gliwic, kończą w swoim stylu, mocnym strzałem. Na 9-0 wynik podniosła Sitarz, jednak to dziesiąta bramka ożywiła publiczność. Dwójkową akcję Maziarz z Knysak, po której Knysak znalazła się w dogodnej sytuacji i złożyła do akrobatycznego strzału nożycami, wykończyła Maziarz. Można tylko żałować, że Knysak nie trafiła czysto w piłkę, gdyż bramka byłaby z pewnością tą z cyklu „parkiety świata”. Wynik w pierwszej części na 11-0 ustaliła strzałem do pustej bramki Darda (asystowała Maziarz).
Pierwszą połowę można podsumować jedynie stwierdzeniem, że była to bezsprzeczna dominacja gospodyń. GTW przenosił się na połowę przeciwniczek jedynie za sprawą dalekich wyrzutów piłki przez bramkarkę. Przyjezdne ani razu nie zagroziły bramce Klabis.
Strzelanie w drugiej połowie rozpoczęła Bolko, a zaraz po niej kolejne bramki dołożyły Zapała, Darda i Sitarz (która tym samym skompletowała hat-tricka). Na 16-0 podwyższyła Darda, kończąc ciekawie rozegrany rzut rożny (również tą bramką skompletowała hat-trick). Na trzech bramkach zatrzymywać się nie miała ochoty Sitarz, która w 30 minucie czwarty raz w tym meczu trafiła do siatki Gliwic. W tej samej minucie swoją najlepszą i właściwie jedyną w całym meczu okazję bramkową miały przyjezdne. Jaromin znalazła się niepilnowana tuż przed bramką Klabis, lecz jej, wdawać się mogło dobry, strzał piękną paradą obroniła bramkarka AZS UJ. Gospodynie w ciągu ostatnich dziesięciu minut dalej robiły swoje, rozgrywając swoje akcje z pierwszej piłki, ćwicząc rozegrania stałych fragmentów gry i doskonaląc taktyczne założenia trenera Łukacza, strzelając przy tym oczywiście kolejne bramki. W bramce gości dwoiła się i troiła Struczewska, której występ, mimo wysokiego wyniku, był jednym z plusów tego spotkania. Gdyby nie bramkarka, GTW z dużym prawdopodobieństwem wyjechałby z Krakowa z jeszcze okazalszym bagażem bramek, pewnie z 3 na przodzie. A wracając do samych bramek, to z dziennikarskiego obowiązku muszę dodać, iż kolejne dwie bramki w meczu trafiła Bryzek, okrągłą dwudziestkę, ustrzeliła Maziarz. „Oczko” należało za to do Dul, a kolejne trzy bramki były autorstwa Zapały (hat-trick), Ładochy i Sitarz, która została królową meczowego polowania, zatrzymując się na 5 zdobytych golach. Ostrzał bramki gliwiczanek zakończyła Darda, ustalając tym samym wynik na 25-0.
W tabeli bez zmian, UJ pierwszy z kompletem punktów, Gliwice na ostatnim miejscu z zerowym dorobkiem punktowym. Krakowianki dzięki wygranej zostały liderkami obu lig w ilości strzelonych bramek – 82, zachowując przy okazji miano najlepszej defensywy w futsalowej Polsce (8 straconych bramek w 6 meczach).
Ekstraliga Futsalu Kobiet grupa południowa, 10.01.2016 – Solne Miasto Wieliczka
AZS UJ Kraków – GTW Gliwice 25:0 (11:0)
Dul 5, 36, Gruszka 6, 7, Zapała 8, 23, 36, Knysak 9, 13, Sitarz 10, 16, 24, 30, 37, Wilk 11, Maziarz 17, 34, Darda 18, 24, 28, 40, Bolko 22, Bryzek 32, 33, Ładocha 37.
Sędziowali: Wojciech Curyło i Rafał Ziach.
Mecz bez kartek
AZS UJ: Klabis, Popławska – Wilk, Ładocha, Bolko, Sitarz, Darda, Knysak, Zapała, Maziarz, Gruszka, Dul, Bryzek
GTW Gliwice: Struczewska – Glapa, Glowienka, Jaromin, Kochanek, Kołcan, Niemirowska.
Galeria zdjęć: https://www.facebook.com/AZS.UJ/posts/957623167641004
Źródło: http://www.futmal.pl: Jakub Pieprzyk (tekst, foto) ; Piotr Kwiecień (video)