Zakończyły się rozgrywki w żeńskiej ekstraklasie piłkarskiej. AZS UJ Kraków zakończył je na ósmym miejscu, takim samym jak przed rokiem. Podopieczne Krzysztofa Kroka utrzymały się w elicie bardzo pewnie, miały dużą szansę, by awansować do grupy silniejszej, ale dały o sobie znać trudy sezonu futsalowego. Na pewno Jagiellonki stały się dojrzałą drużyną, która jest pewna swoich umiejętności i potrafi je wykorzystać. Zespół zrobił wyraźny postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu, ale z drugiej strony zawodniczkom coraz trudniej łączyć grę w hali z występami na boisku. Efektem tego były liczne kontuzje, które utrudniały szkoleniowcowi sprawę i bywało tak, że zespół z trudem kompletował kadrę na mecz. Z drugiej jednak strony dzięki futsalowi AZS UJ jest sławny w kraju i zdobywa dla uczelni punkty, które przekładają się na akademickie dotacje.
Jagiellonki w tym sezonie zostały, kolejny raz, akademickimi mistrzyniami Polski oraz wywalczyły brązowy medal w mistrzostwach Polski. Reprezentacja kraju w futsalu opiera się na piłkarkach AZS UJ, co jest powodem do dumy dla krakowskiego klubu.
Ostatnim akordem sezonu był mecz w Żywcu, który krakowianki wygrały dzięki bramce Karoliny Dul, która po zagraniu Eweliny Bolko przelobowała bramkarkę Mitechu. Teraz zawodniczki będą miały czas na odpoczynek, a tego najbardziej potrzebują po wyczerpujących rozgrywkach.
Mitech Żywiec – AZS UJ Kraków 0-1 (0-1)
Dul 20.
Mitech: Komosa – Zeman, Rżany, Droździk, Gruszka (75 Sobota), Matyja (60 Zegan), Chrzanowska (85 Kadakova), Sykorova (63 Biegun), Stopka, Wiśniewska (75 Rosak), Wnuk.
AZS UJ: Klabis – Bartosiewicz, Wilk, Woźniak, Malota, Nieciąg (65 Knysak), Sitarz, Bolko, Dul (75 Konopka), Bryzek, Wójcik (85 Ładocha).