Efektownym zwycięstwem fazę zasadniczą Ekstraligi Kobiet zakończyły piłkarki AZS UJ Kraków. Dzięki tej wygranej odskoczyły rywalkom na trzy punkty i zapewniły sobie więcej meczów domowy w rundzie finałowej.
Początek spotkania należał do krakowskich Jagiellonek. Szczególnie aktywna była grająca na prawym skrzydle Weronika Wójcik. Jedną ze swoich akcji zakończyła dobrym dośrodkowaniem w pole karne, gdzie w walce o piłkę zderzyły się głowami zawodniczki obu drużyn, na szczęście obyło się bez konieczności pomocy medycznej. Zespół AZS PSW odpowiedział groźną akcją w 13 minucie przeprowadzoną prawym skrzydłem, zakończoną groźnym uderzeniem głową w wykonaniu Dominiki Gąsieniec. Zespół z Podlasia nie zamierzał poprzestawać na jednej akcji, kilka minut później po wrzucie z autu zza pola karnego mocnym uderzeniem popisała się Anna Sosnowska, ale trafiła wprost w dobrze ustawioną Karolinę Klabis. W 25 minucie Magdalena Knysak zagrała do Justyny Maziarz, ta uderzyła z pierwszej piłki, rywalki zdołały jednak wybronić się w tej akcji. Za chwilę jednak zapanowała wielka radość w drużynie AZS UJ. Knysak popisała się fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego, piłka skozłowała przed Aleksandrą Brzeziną i ponad jej głową wpadła do bramki. W 35 minucie Wiktoria Kuciewicz zagrała długą piłkę do Klaudii Płoskiej, jednak ta była minimalnie wolniejsza od bramkarki z Krakowa. Jej koleżanki odpowiedziały znakomitą akcją minutę później. Ofiarnością wykazała się Natalia Sitarz, która upadając na linii końcowej, dośrodkowała piłkę w pole karne, wybiły ją zawodniczki z Białej Podlaskiej, jednak przed polem karnym dopadła do niej Knysak i kapitalnym uderzeniem w okienko bramki podwyższyła na 2:0. W końcówce pierwszej połowy pięknym uderzeniem sprzed pola karnego popisała się Ewa Cieśla, jednak Klabis kapitalną interwencją uchroniła swój zespół przed stratą gola.
Druga odsłona rozpoczęła się od akcji Wójcik, która jednak nie zdołała opanować piłki i ta wyszła na aut bramkowy. W 50 minucie Wójcik w polu karnym okiwała jedną z rywalek, piłka trafiła do Sitarz, a ta plasowanym uderzeniem podwyższyła na 3:0. AZS PWS odpowiedział akcją z 59 minuty, gdy dobrym uderzeniem popisała się Ewa Cieśla, ale ponownie swoje umiejętności potwierdziła Klabis, broniąc strzał rywalki. W 62 minucie ponownie w roli głównej wystąpiła Wójcik, zagrała w pole karne, tam do piłki dopadła Anna Zapała, uderzyła na bramkę, Brzezina odbiła piłkę tak niefortunnie, że ta wtoczyła się do jej siatki. Krakowiankom wciąż było mało i w 67 minucie podwyższyły na 5:0. Wprowadzona chwilę wcześniej Kamila Ferfecka podała do Zapały, a ta zdobyła swojego drugiego gola w tym meczu. W 73 minucie powinno być 6:0. Ferfecka wyszła sam na sam z Brzeziną, ale rywalek znakomicie obroniła strzał skrzydłowej AZS UJ. Drużyna gości dążyła do zdobycia choćby honorowego gola. I dopięła swego w 84 minucie. Piłka dośrodkowana z rzutu wolnego trafiła na głowę Anny Puk, a ta skierowała ją do bramki, ustalając końcowy wynik meczu.
Zwycięstwo AZS UJ Kraków pozwoliło wyprzedzić dzisiejsze rywalki w tabeli. Krakowianki kończą zasadniczą część sezonu na 9 miejscu, co sprawia, że w meczach po podziale tabeli na dwie części będą mieć przewagę własnego boiska, na którym rozegrają trzy z pięciu spotkań.
Najlepszą zawodniczką meczu, zdaniem reportera Futbol-Małopolska została Magdalena Knysak. Choć na pochwałę zasługuje cały zespół AZS UJ, zarówno zawodniczki podstawowego składu, jak i zmienniczki, to nie sposób nie docenić wkładu Knysak w końcowy sukces. Rozegrała cały mecz, to jej dwa przepiękne gole w pierwszej połowie ustawiły to spotkanie, pozwalając Jagiellonkom grać spokojnie i dążyć do podwyższenia wyniku. Główną kontrkandydatką do miana Futmal MVP była Weronika Wójcik, której pomysłowość i technika także wiele dawała drużynie ale subiektywnym zdaniem redaktora, występ Wójcik choć efektowny, był odrobinę mniej efektywny od postawy Knysak.
Ekstraliga Kobiet, 29.04.2017
AZS UJ Kraków – AZS PSW Biała Podlaska 5:1 (2:0)
Knysak 26, 37, Sitarz 50, Zapała 62, 67 – Puk 85
Sędziowała: Ewa Żyła (Dolnośląski ZPN)
Żółte kartki: Wójcik – Wołos, Niedbała, Gąsieniec
AZS UJ: Klabis – Bartosiewicz (80 Gozdecka), Wilk, Konopka, Ładocha (60 Malota) – Zapała, Knysak, Bolko, Maziarz (74 Bryzek), Wójcik (65 Ferfecka) – Sitarz (77 Łagowska).
AZS PSW: Brzezina – Michalska (71 Niedbała), Edel, Kuciewicz, Sosnowska – Ulatowska (67 Kusiak), Wołos (80 Cynowska), Cieśla, Gąsieniec, Mikołajczak (55 Puk) – Płoska.
Krzysztof Krok (trener AZS UJ): – Przeciwnik zaczął mecz zachowawczo i to była woda na młyn dla moich podopiecznych. Stały fragment gry, strzał z daleka i obrona rywala się posypała. Kreowaliśmy kolejne akcje, zdobyliśmy kolejne gole i trzeba powiedzieć, że nasza gra momentami wyglądała naprawdę dobrze.
Źródło: Futmal.pl – Grzegorz Saj (tekst), Jakub Dybał (foto), Piotr Kwiecień (video)